W dniach 4-9 sierpnia tego roku, 49.osobowa grupa mieszkańców gminy Pelplin i najbliższej okolicy przybywała na wycieczcie na Węgrzech, zorganizowanej przez Miejski Ośrodek Kultury w Pelplinie. Choć droga autobusem jest dość długa, to niezwykle piękny Budapeszt i inne miejsca na Węgrzech wynagrodziły trudy podróży. Pierwsze dwa dni upłynęły na zwiedzaniu Budapesztu. Miasto zachwyca swoim pięknem, stylem, ilością zabytków, atmosferą. Budapeszt to jedna z najważniejszych metropolii Europy Środkowej, to wielki ośrodek kulturalny (biblioteka narodowa, liczne muzea, galerie, teatry, opera) i naukowy (Akademia Nauk, uniwersytet, politechnika, Akademia Sztuk Pięknych oraz wiele innych uczelni i instytutów).
Zwiedzanie z przewodnikiem panią Martą rozpoczęliśmy od strony Pesztu: Plac Bohaterów, Lasek Miejski, Zamek Vajdahunyad, Łaznia Széchenyiego, Aleja Andrássyego, Bazylika. Następnie spacer przez Plac Wolności do Parlamentu. Drugi dzień zwiedzania stolicy Węgier to: Góra Gellerta z pięknym widokiem na całe miasto, Góra Zamkowa z jej zabytkami (Zamek Królewski, Kościół Macieja, Baszta Rybacka, Muzeum Marcepana). Wieczorem mogliśmy podziwiać piękno Budapesztu płynąc statkiem po Dunaju. Oświetlone zabytki i mosty robią niesamowite wrażenie.
Innych charakter miał czwartek, kiedy udaliśmy się do zaprzyjaźnionego Alsónémedi liczącego ponad 5 tys. mieszkańców. Mieszkańcy tej wioski gościli w Pelplinie w lipcu tego roku podczas realizacji projektu „Wiele kultur, jedna Europa”. Gospodarze pokazali swoje dwa kościoły, katolicki i protestancki, szkołę, przedszkole, winnicę oraz przygotowali posiłki, biesiadę z muzyką i tańcami. Tego dnia poznaliśmy też XIII wieczny kościół w Ócsa oraz skansen i muzeum etnograficzne położone obok. Z pewnością taki dzień dał możliwość bezpośredniego nawiązania jeszcze lepszych kontaktów z Węgrami oraz poznania węgierskiej gościnności. Przysłowie „Polak, Węgier, dwa bratanki …” okazało się jak najbardziej prawdziwe.
Piątek 8 sierpnia był dniem poznania miast leżących w zakolu Dunaju. Odwiedziliśmy po kolei urocze Szentendre, przypominające nieco nasz Kazimierz Dolny, następnie Visehrad i Esztergom.
Z Hotelu Benczúr, który zapewnił bardzo dobre warunki do wypoczynku, było wszędzie blisko. Był więc czas na wieczorne spacery po Budapeszcie, kąpiele w pięknych Łaźniach Széchenyiego, czy też wyjście na zakupy.
|